WM22 Zygmuntówka to propozycja domu powszechnego. Jest wynikiem poszukiwania formy domu jako kontynuacji rodzimej tradycji budowania, rozplanowania funkcji, względów użytkowych, prostej bryły i prostej konstrukcji. We wnętrzu małe powierzchnie łączą się w duże, co daje poczucie przestrzenności, komfortu i światła. Dom jest wygodny, funkcjonalny, choć mały, można go różnie, indywidualnie urządzać. Gdy do niego wejdziemy wydaje się większy niż z zewnątrz. Przy schodach jest mini antresola, z której widać fragment salonu i oranżerię. Duże okna i oranżeria sprawiają, że dom otwiera się na ogród. Życie rodzinne może toczyć się zgodnie z porami roku - latem na tarasie, zimą wokół centralnie umieszczonego kominka. Usytuowanie kominka nie jest przypadkowe, wynika z funkcji i względów technicznych. W domu jest tylko jeden komin, takie rozwiązanie jest tanie i praktyczne. Projekt łatwo jest realizować etapami - wykańczać poddasze mieszkając na parterze, gdzie można wydzielić dodatkowe pokoje - gabinet, pokój rodzinny, sypialnię. W drugim etapie można też dobudować oranżerię. Zaprojektowanie na poddaszu tylko ścianek działowych daje możliwość łatwych zmian. Projekt będzie miał wiele wariantów - jako dom letni, podpiwniczony lub nie, z garażem, z podniesionym dachem. Dla młodej rodziny lub dla osób starszych.
Technologia: ściany zewnętrzne: dwu-warstwowe, beton komórkowy 24 cm + styro-pian 12 cm, strop: gęstożebrowy terriva I bis, konstrukcja dachu: drewniana, krokwiowo jętkowa pokrycie dachu: dachówka ceramiczna elewacja: tynk cienkowarstwowy, na fragmentach ścian płytki klinkierowe, oraz deski elewacyjne
|
Wyznawcą idei „muratorowego” budowania zostałem w 1983 r., gdy po opublikowaniu mojego projektu opublikowanego w
„Muratorze”, zostałem zaproszony do redakcji. Od Zygmunta Stępińskiego usłyszałem wtedy: Chcemy, by prosty, energooszczędny dom zastąpił betonową kostkę, a tym samym przywrócił kulturę budowania i zamieszkania w Polsce. Chcemy pokazać, że budownictwo indywidualne może się stać ruchem społecznym, który napędzi rozwój gospodarczy.
Musi być więc nowoczesne, na miarę potrzeb, racjonalne technicznie i w zasięgu możliwości budującego. Podjąłem to wyzwanie i realizuję je od lat, a projekt „Zygmuntówka” jest esencją moich doświadczeń twórczych. To dom o tradycyjnej, prostej bryle i konstrukcji, mały, ale wygodny i uniwersalny. Przyjazny rodzinie, dający poczucie bezpieczeństwa i zarazem możliwość kontaktu z otoczeniem.
Można go łatwo budować etapami z różnych, lokalnych materiałów. Sądzę, że uosabia idee domu dostępnego, które Zygmunt Stępiński propaguje od lat, stąd jego nazwa.
|