Ludzie
budują domy od zawsze. Budowali z materiałów budowlanych, które znaleźli w
pobliżu. W lesie dom stawiany był z bali drewnianych, w górach ma mury i
podwaliny z kamienia. Tam gdzie znaleziono glinę zaczęto produkcję cegieł.
Każdy materiał budowlany ma inne właściwości konstrukcyjne, więc wpływa
na kształt domu. Inaczej wyglądają domy budowane na pustyni, inaczej w dżungli,
a inaczej w lasach.
|
Jeszcze
dzisiaj można spotkać miejscowych fachowców, którzy potrafią zbudować dom
bez projektu, bo ich dziesiątki w życiu postawili korzystając z doświadczeń
przekazywanych z ojca na syna. Mieszkający w nich ludzie dobrze się czują, więc
nie ma potrzeby wymyślania nowych kształtów i konstrukcji. W ten sposób, w
dużym skrócie powstała architektura regionalna.
|
Ale
współcześnie praktycznie każdy materiał budowlany jest dostępny, szkło,
stal, kamień, tworzywa sztuczne. Wszystkie kształty można zbudować. Dla
architektów powstaje szerokie pole do realizacji twórczych fantazji. Gdyby
tylko mieszkający w nich ludzie umieli to docenić, a nie narzekać, że
mieszkając w nich utracili dotychczasowe dobre samopoczucie, domy są
niewygodne, nie pasują do stylu ich życia, są drogie w utrzymaniu. Niewygodna
i droga jest ta „nowoczesność”, chociaż, ze względów prestiżowych,
sami żądają, by ich dom miał coś jeszcze bardziej niż ma sąsiad: był wyższy,
miał większe okna, kolumny, podcienie, wykusze, salon o wysokości dwu
kondygnacji...
|
Regionalność
architektury nie polega tylko na formie budynku, wynikającej z konstrukcji i wpływu
klimatu, ma ona głęboki związek z miejscową kulturą, życiem rodziny,
utrwalonymi zwyczajami. Patrząc na tradycyjne elementy regionalnej architektury
czujemy ich swojskość i jesteśmy pewni, że dom jest praktyczny dla mieszkających
w nim ludzi, bo „praktycznie” wynika z lokalnych uwarunkowań.
Technika budowy rozwija się, producenci oferują coraz lepsze rozwiązania.
Trzeba, zatem umieć pogodzić dobrego ducha starych, sprawdzonych, tradycyjnych
form architektonicznych z użytkowymi dobrodziejstwami cywilizacji.
|
Na
podstawie doświadczeń wielu własnych realizacji postanowiłem zaproponować
gotowe projekty domów jednorodzinnych, które będą łączyły w sobie tradycję
z nowoczesnością, będą „piękne i proste”, piękne prostotą,
proporcją i kształtem i proste w budowie i eksploatacji. Bryła domu ma łączyć
uniwersalne dla naszego kraju cechy rodzimej architektury, a rozwiązania
elewacji nawiązywać do regionu.
|
Za
projekt podcieniowego domu żuławskiego zrealizowanego w 1991 roku otrzymałem
pierwszą nagrodę złotej wiechy za najlepszą realizację w kraju.
Prezentowany projekt w wersji z „murem pruskim” na elewacji będzie
pasować do krajobrazu na Kaszubach, a elewacja wykonana z cegły klinkierowej
zamiast białego tynku zmieni charakter domu na bardziej ekskluzywny pozwoli
postawić go w otoczeniu mazurskich jezior, czy w sąsiedztwie zabudowy
zabytkowej.
|
Plan
domu odpowiada potrzebom rodziny cztero – pięcioosobowej, pokój przy wejściu
może pełnić wielorakie funkcje: może być biblioteka domową, pokojem gościnnym
lub gabinetem lekarskim, gdy wejście do niego zrobimy bezpośrednio z sieni.
Kuchnia może być otwarta do salonu, lub oddzielona od niego ścianą.
Zaprojektowane przy sypialniach garderoby podnoszą komfort użytkowy, a taras
nad garażem może być prywatnym solarium. Pełna ściana garażu pozwoli na
zbliżenie domu do sąsiada, a przy jego zgodzie, nawet do 1,5 m od granicy działki.
|
arch. Paweł Wład Kowalski
|